BOHATERÓW NAJLEPIEJ POZNAJE SIĘ, CZYTAJĄC OPOWIADANIE
OPISY KRÓTKIE I NIE NA SERIO



ONE



„Zaprowadzić porządek przy zdjęciach? Ok, no to teraz wszyscy się ustawiamy i mówimy do aparatu: Potter to idiooootaaaa! Ej, James, proszę z większym przekonaniem!”

Zwana Rudą, zgadnijcie dlaczego? Pełna energii i samozaparcia nie taka surowa pani prefekt. Lubi zabijać wzrokiem Syriusza Blacka i patrzeć, jak Edith wprawia w zakłopotanie nauczycieli. Jest uzależniona od wydzierania się i tostów z dżemem pomarańczowym.
Zabierzcie od niej Jamesa Pottera!


„Mniam, mniam, Syriuszku! No dalej: wiem, że to majonez z solą, ale taki był zakład, Łapa…”

Lubi wywrócić szkołę do góry nogami. Może i jest utalentowana, ale bardziej wykorzystuje swoje zdolności podczas psot z Huncwotami. Natrętna, rozpieszczona i nieuznająca odmowy. Lubi chrupki bananowe i robić z Syriusza Blacka człowieka.
Jeżeli milczenie jest złotem, to resztę życia spędzi na ulicy.


„Gdybym była pociskiem wystrzelonym z karabinu maszynowego, niechybnie utknęłabym w Syriuszu Blacku. Na Merlina… w jaki sposób ten kretyn zawsze doszuka się podtekstów?!”

Alabastrowa skóra nie zawsze świadczy o delikatności, tak jak nienaganne maniery nie przeczą wyrachowaniu. Rose nie przepada za słodyczami, ale lubi straszyć Syriusza i wywoływać u innych niezręczne zachowania. Jak wiele rozkapryszonych lordowskich dzieci, uważa swoją urodę za przekleństwo jej życia i w wolnym czasie zabija oglądających się za nią chłopców.
Wzrokiem.


„Nie bądź taki zazdrosny! Chyba nie wyobrażasz sobie, że jeżeli z tobą chodzę, to nie mogę flirtować z innymi chłopakami?!”

Beztroska to czyste zdrowie. Dorcas nie jest wyjątkowo ładna, wręcz pospolita, ale charakter dodaje jej wiele wdzięku. Bez przerwy z gumą malinową w ustach, osiągnęła perfekcję we wprawianiu Remusa w zażenowanie. Jak na osobę tak niedojrzałą psychicznie, trudno odmówić jej kreatywności. Ma swoje metr sześćdziesiąt wzrostu i ciągle ją wkurza, że nie rośnie.
Ma kontakty z Piotrusiem Panem.



„I wtedy powiedziałam: Frank, czas dorosnąć, to głupi żart. Naprawdę, profesor McGonagall!”

Z definicji zakochana we Franku Longbottomie. Sypia na lekcjach i podjada z kociołka Slughorna. Uwielbia towarzystwo Remusa i jak ktoś jej chodzi po plecach, Z dobieraniem przyjaciółek i chłopaków lekko sobie nie radzi, więc wszyscy robią to za nią.
Jest prawdziwym wzorem dziewczęcości. Bywa nieśmiała w najbardziej czarujący na świecie sposób.



ONI



„No przecież wiecie, z tą Lily to tak tylko z miłości. Pomyślałem sobie: Ach, niech ma dziewczyna trochę wolności zanim kompletnie się we mnie zakocha… Tylko dlatego trwa to tak długo!”

Najmilszy człowiek na Ziemi, co to lubi quidditch i nieprzyzwoite dowcipy Syriusza. Oficjalnie już zakochany w Edith Path, z którą darzą się nawzajem miłością dramatyczną i niespełnioną.
Zadaje masę pytań, których nie powstydziłby się żaden dwulatek. Pasjonuje go wszystko, co bezsensowne.
Mózg zgubił po drodze.



„A wtedy oparłem się o ścianę, rzuciłem jej jeden z tych moich zniewalających uśmiechów i spytałem: Hej, bejbe, chcesz pójść ze mną na tę imprezę?

Pochodzi z tego wspaniałego rodu Blacków, z którym nie łączy go nic oprócz zamiłowania do własnej osoby i pięknych kobiet. Swoje wielkie serce ukrywa starannie pod maską niedojrzałego drania. Dorcas i jej otwartość doprowadza go do czerwonych policzków.
Jest męski jak tuzin sześciopaków.


„Lekcji pukania ciąg dalszy, James: Pukasz, wchodzisz, widzisz mnie czytającego książkę. I to jest właśnie ten moment, gdy decydujesz się oszczędzić mi tych swoich głupot, do diaska!”

Kawał ironicznej bestii, z nieodłącznym pobłażliwym uśmiechem i całym zestawem załamanych spojrzeń. Kiedy nie zamartwia się problemami przyjaciół, lubi biegać i zjadać ciasteczka czekoladowe. Robi raz to, a raz tamto. Zawsze udaje, że to nie on dokończył w nocy czyjeś wypracowanie domowe.
I tak nikt ci nie wierzy, Remus.


„Eh… Syriusz… wsmarowałeś sobie we włosy moją pastę do zębów. Tak, jestem pewny, że to nie żel.”

Podobno ostatni z Huncwotów, ale swoją drogą też niezłe z niego ziółko. Lubi nosić okulary przeciwsłoneczne, żeby unikać t e g o spojrzenia Evans. Wieczny podżegacz, któremu wszystko uchodzi płazem, gdy pozostaje niezauważony.
W wolne wieczory wcinają z Edith chipsy cebulowe i ryczą przy komediach romantycznych.


„Po tym ostatnim meczu quidditcha chyba zostanę inwalidą… Cholera, Monica, nie potrzebuję masażu!”

Wkracza do Hogwartu po pięciu latach nauki w Durmstrangu i zabiera troszkę fanek Syriuszowi. Lubi latać na miotle i słuchać głupich dowcipów Edith. Zna siłę swojego rozbrajającego uśmiechu i bezwstydnie korzysta z niego na każdym kroku.
Uważa, że Dorcas ma ADHD i potrzeba jej pożądnego podręcznika wychowania seksualnego.


„Też jestem zszokowany. Tak, ta szkoła po prostu schodzi na psy. Żadnego poszanowania tradycji, dumy… chwila. Jak to JA, pani profesor?"

Skryty filozof i romantyk. Na tyle dowcipny i czarujący, że idealnie nadaje się na bezbronną ofiarĘ Edith. Swojego czasu nawet pożądany w Hogwarcie, czym zyskał sobie przychylność Syriusza Blacka. Perfidny krętacz o wspaniałym sercu.
Bad boy? Przecież laski na to lecą.



INNI















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz